Spotkanie z „Mikrotykami” w czerwcowym DKK.
Ostatnie spotkanie przed wakacjami poświęciliśmy na omówienie książki Pawła Sołtysa.
„W pewnym mieście po prawej stronie rzeki wciąż stoi bar Stokrotka, w którym profesor Kruk opowiada, jak nokautować tomem Iwaszkiewicza. Anka, uczennica szkoły fryzjerskiej, wciąż żartuje, starając się nie myśleć o swej twarzy. Nieopodal niedbale oparty o huśtawkę stoi wielki jak hala Marian, co bije swoje kobiety, ma nóż i kij bejsbolowy w bagażniku i wszyscy wiedzą, że lepiej go omijać. W tym mieście wciąż grają Modern Talking, Limahl, Shakin Stevens, Lionel Richie i cała reszta, a chłopaki ćmią sobieki.
Opowiadania Pawła Sołtysa Mikrotyki są raczej krótsze niż dłuższe, w większości realistyczne, sensacji w nich niewiele, trupów kilka, scen erotycznych nie ma prawie wcale. Są jak piosenki z naszej młodości – nie można ich zapomnieć.”( https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/mikrotyki)
Książki tej nie można przeczytać jednym tchem, pomimo jej niewielkiej objętości. Każde zdanie w „Mikrotykach” jest ważne i pełne treści. Paweł Sołtys jest doskonałym obserwatorem codzienności, wrażliwym i uważnym, staje się niemal „spojrzeniem czytelnika” albo nawet „ jego myślą”. Posługuje się niezwykle obrazowym, choć oszczędnym językiem. Czytelnik moknie wraz z Tinezem na „warcie”; w tramwaju uczestniczy w „interwencji” profesora Kruka; obserwuje jak jakiś biedak, w powojennych czasach, żuje słoninę z karmnika dla sikorek; płacze razem z Wiśnią za kardynałkiem.
Proza Pawła Sołtysa jest naszpikowana istnymi perełkami stylistycznymi typu: „zaokienni podglądacze”, „anglicyzmy wklepane polską fleksją”, ”konkurs dla najpiękniejszych opuszczonych kuchni”, „droga bardziej boczna” i wiele, wiele innych. „Mikrotyki” są także opisem szarej warszawskiej Pragi: biednej ale także pełnej poezji i codziennego heroizmu.
Na kolejne spotkanie zapraszamy 13 września 2022. Czytamy powieść Ingi Iwasiów pt. „Bambino”.
Dodane przez: Adam Lenartowicz
Ostatnia edycja: 24-06-2022